Repolonizacja Kopernika

Zdjęcie dla kartki: Repolonizacja Kopernika Blur dla zdjęcia do kartki: Repolonizacja Kopernika

Fot. Wikimedia Commons

11 lutego 1942

Jedna z najbardziej znanych akcji małego sabotażu została wykonana przez jedną osobę przy temperaturze bliskiej minus 20 stopni! Za swój wyczyn „Alek” dostał pseudonim „Kopernicki” i… naganę od dowództwa za wykonanie akcji bez zgody przełożonych.

W ramach walki z polską kulturą, w 1940 r. Niemcy zmienili treść napisu na pomniku Mikołaja Kopernika. Wykute na postumencie litery „Mikołajowi Kopernikowi Rodacy” zostały przykryte metalową płytą z napisem „Dem Grossen Astronomen Nikolaus Kopernikus”. Było to odbierane jako przejaw germanizacji, a zgodne z głoszonym przez niemiecką propagandę twierdzeniem, że urodzony w Toruniu astronom był Niemcem. Ciężka, ważąca około 100 kilogramów metalowa tablica była przymocowana do postumentu czterema śrubami.

Jej usunięcie stało się jedną z najbardziej znanych akcji przeprowadzonych w ramach działań małego sabotażu. Malowanie kotwic Polski Walczącej, zrywanie niemieckich plakatów, rozprowadzanie ulotek było wyrazem walki z okupantem, a także pokazywaniem mieszkańcom, że istnieje i działa ruch oporu. W 1940 r. z inicjatywy Aleksandra Kamińskiego powstała Organizacja Małego Sabotażu „Wawer”, oparta w przeważającej mierze na strukturach Szarych Szeregów. Aktywnymi członkami tej organizacji byli m.in. Tadeusz Zawadzki ps „Zośka”, Jan Bytnar ps „Rudy” i Maciej Dawidowski ps „Alek”.

Kopernik urodził się 19 lutego 1473 r. Na rocznicę tego wydarzenia „Alek” zaplanował usunięcie niemieckiej tablicy z pomnika. Zadanie było wyjątkowo trudne, gdyż nie dość że pomnik stojący przed pałacem Staszica jest zlokalizowany w bardzo ruchliwym miejscu, to dodatkowo naprzeciwko niego znajdowała się komenda policji (w budynku przy Krakowskim Przedmieściu 1), przed którą stała budka wartownicza.

„Alek” kilkukrotnie pojawiał się przed pomnikiem w celu opracowania metody usunięcia tablicy. Jedną z takich „wizyt” złożył astronomowi 11 lutego 1942 r., przed wschodem słońca, około godz. 6-tej rano. Celem „Alka” było sprawdzenie jak są przykręcone śruby mocujące tablicę. Okazało się, że dają się odkręcić bez użycia żadnych narzędzi. W tej sytuacji „Alek” zdecydował się usunąć tablicę natychmiast. Mimo że upadła z wielkim hukiem, nikt nie zwrócił na to uwagi. Następnie „Alek” przeciągnął tablicę bliżej ul. Oboźnej, gdzie ukrył ją w pryzmie śniegu. Dwa dni później została przetransportowana na Żoliborz, najpierw do piwnicy Dawidowskich przy ul. Mickiewicza, a następnie w czerwcu 1942 zakopana w ogrodzie przy ul. Sułkowskiego.

W ramach odwetu Niemcy zarządzili usunięcie pomnika Kilińskiego, który ówcześnie stał na pl. Krasińskich. Demontaż i transport był obserwowany przez „Alka”, który na ścianie Muzeum Narodowego, do którego przewieziono rzeźbę, wymalował farbą napis „Jam tu. Ludu W-wy. Kiliński Jan”.

Warszawska ulica całe to wydarzenie skomentowała wierszykiem:

Nad straconą kenkartą Kopernik się biedzi,
bo astronom zawinił a szewc za to siedzi.

Mapa

Fotografia:

Tablica „Dem Grossen Astronomen Nikolaus Kopernikus” - Fot. Wikimedia Commons